Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Donos na Bodnara

06 sierpnia 2015 | Publicystyka, Opinie | Jacek Kucharczyk
Jacek Kucharczyk
źródło: materiały prasowe
Jacek Kucharczyk

Nowoczesna europejska centroprawica nie ma ideologicznego problemu z koncepcją praw kobiet czy mniejszości seksualnych, ma natomiast ten problem część polskiej prawicy, która toczy obecnie krucjatę przeciwko „ideologii gender" – pisze socjolog.

Andrzej Mikosz, prawnik i minister skarbu w rządzie PiS, opublikował w „Rzeczpospolitej" publicystyczny donos na Adama Bodnara ostrzegający senatorów RP, a w szczególności senatorów z Platformy Obywatelskiej, przed strasznymi skutkami zatwierdzenia decyzji Sejmu o powołaniu młodego i błyskotliwego prawnika i obrońcy praw człowieka na stanowisko rzecznika praw obywatelskich.

Tekst Mikosza niewiele wnosi do dyskusji na temat wad i zalet Bodnara jako przyszłego RPO, jest natomiast kopalnią wiedzy na temat obsesji polityczno-obyczajowych propisowskiego odłamu polskiej prawicowej publicystyki, której obecnie bliżej jest do płynącej z Kremla ideologii walki z „gejropą" niż do wartości reprezentowanych przez europejską centroprawicę.

Mikosz próbuje zohydzić senatorom kandydaturę Bodnara za pomocą pewnego political fiction, w którym słychać echa ideologów POPiS sprzed mniej więcej dekady. Zgodnie z tą fikcją PiS i PO mają wspólną misję zniszczenia w Polsce lewicy, a powołanie Bodnara na rzecznika praw obywatelskich miałoby uniemożliwić osiągnięcie tego celu. Według Mikosza Bodnar stanie się nowym mesjaszem lewicy, który po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10211

Wydanie: 10211

Spis treści
Zamów abonament