Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Agnieszka – czas na Wielkiego Szlema

30 listopada 2015 | Sport | Olgierd Kwiatkowski
autor zdjęcia: Matthew Stockman
źródło: Getty Images/AFP

Patrick Mouratoglou | Francuski trener Sereny Williams o Agnieszce Radwańskiej i tenisowym biznesie.

Rz: W 2012 roku odniósł pan pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo jako trener Sereny Williams. Amerykanka w finale Wimbledonu pokonała wtedy Agnieszkę Radwańską. Polka miała szansę wygrać?

Patrick Mouratoglou: To był dla niej trudny mecz. Grała pierwszy raz w finale Wielkiego Szlema, do tego na kortach Wimbledonu, jej rywalką była Serena. Już przed wyjściem na kort Polka przegrywała wojnę psychologiczną, bo wszyscy wokół dopuszczali tę porażkę, dawali jej alibi, więc spadała motywacja. Wiara w siebie w takich momentach jest niezmiernie istotna. Gdyby tego lata Agnieszka pokonała Serenę, dokonałaby czegoś wyjątkowego, nawet biorąc pod uwagę to, że moja zawodniczka nie była w najwyższej formie. Pokonać Serenę w finale Wielkiego Szlema jest nie lada wyczynem. Udało się to tylko jej siostrze Venus i Samancie Stosur. Ale Agnieszka w dużo lepszej sytuacji znalazła się w Wimbledonie rok później. Miała otwartą drogę do finału i do zwycięstwa. Wszystkie faworytki odpadły, doświadczenie przemawiało za nią. Ale wtedy turniej wygrała nieoczekiwanie Marion Bartoli, a Polka przegrała w półfinale (z Sabine Lisicki – przyp. ok). Kiedy następnym razem nadarzy się taka okazja, Agnieszka powinna już ją wykorzystać.

Radwańska wygrała turniej Masters. Czy to oznacza, że jest już...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10308

Wydanie: 10308

Spis treści
Zamów abonament