Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bokiem do Europy

25 stycznia 2016 | Publicystyka, Opinie | Michał Kleiber
Otwarcie granic zewnętrznych dla de facto wszystkich chętnych przejdzie do historii jako przykład fundamentalnego błędu w polityce Uniii – pisze autor
autor zdjęcia: Dimitar Dilkoff
źródło: AFP
Otwarcie granic zewnętrznych dla de facto wszystkich chętnych przejdzie do historii jako przykład fundamentalnego błędu w polityce Uniii – pisze autor
prof. Michał Kleiber
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
prof. Michał Kleiber

Widmo dezintegracji krąży nad Unią. Możemy stracić dorobek całych pokoleń w zamian za enigmatyczne korzyści powrotu do gospodarczej i politycznej niezależności poszczególnych państw – ostrzega były prezes PAN.

Zabrzmi trochę nieskromnie, ale nie mogę od tego nie zacząć – parę miesięcy temu wręczono mi w Brukseli dokument powołujący mnie na zaszczytną funkcję o górnolotnej i przydługiej nazwie: ambasador Komisji Europejskiej ds. nowej narracji europejskiej. Wraz z paroma innymi osobami stałem się tym samym uczestnikiem ambitnej misji przekonywania obywateli Unii o zaletach czy wręcz nieodzowności kontynuowania wielkiego projektu łączącego państwa Europy.

Niełatwo wyobrazić sobie trudniejsze zadanie. Nastroje antyunijne stają się w wielu krajach coraz silniejsze i nawet zagorzali zwolennicy UE przechodzą nierzadko na pozycje sceptyków opowiadających się raczej za rozluźnianiem wspólnotowych zasad niż za ich utrzymywaniem czy wręcz zacieśnianiem. Oczywiście nie powierzono by mi wspomnianego zadania, gdybym nie należał do grona tych unijnych obywateli (wierzę, że ciągle będących w większości), którzy pozostają przekonani o głębokim historycznym znaczeniu unijnej idei. Tylko jak przekonywać do tego sceptyków, jeśli nie można równocześnie zrezygnować z nawoływań o korektę zasad funkcjonowania UE i eliminację jej ewidentnych słabości?

Zapomniane marzenia

Zacznijmy od obserwacji, iż krytyka UE wychodzi właściwie wyłącznie z jej wnętrza. To my, unijni Europejczycy, nie jesteśmy z siebie zadowoleni, z zagranicy zaś nie docierają...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10352

Wydanie: 10352

Spis treści
Zamów abonament