Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Problem z planem rządu

06 czerwca 2016 | Ekonomia | Witold M. Orłowski

Bez jasnej odpowiedzi na trzy istotne pytania 
nie tylko nie da się wstępnie ocenić szans 
realizacji planu Morawieckiego, ale w ogóle tego, czy mamy do czynienia z realnymi zamiarami, 
czy tylko z propagandową bajką – pisze rektor 
Akademii Vistula.

Przedstawiony przez wicepremiera Morawieckiego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" zasługuje na poważną analizę i dyskusję. Poważniejszą i ze strony jego zwolenników, i ze strony krytyków. Dlaczego poważniej powinni podejść do niego zwolennicy? Dlatego, że szanse jego realizacji to „być albo nie być" dla rządzącej dziś partii. Partia ta złożyła ogromne i kosztowne obietnice wyborcze. Nie tylko program 500+, który można jeszcze starać się we względnie logiczny sposób uzasadniać. Oczekiwania są jednak znacznie większe.

Związki zawodowe domagają się dosłownej realizacji kosztownej dla budżetu i jeszcze bardziej dla gospodarki obietnicy cofnięcia zmian wieku emerytalnego, górnicy czekają na obiecane subsydia dla kopalń, frankowicze żądają redukcji długu, która kosztowałaby państwo dziesiątki miliardów złotych. Ale są jeszcze i inne oczekiwania: rząd, który dochodził do władzy pod hasłem, że płace Polaków są zaniżone, musi się liczyć z narastającą presją na wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej.

Własnym wyborcom można wmówić, że wszystkie te obietnice da się sfinansować bezboleśnie podatkiem od zagranicznych hipermarketów i banków albo cudownie odkrytym miliardami z VAT. Niedługo trzeba będzie jednak szukać dodatkowych dochodów, zwłaszcza że destabilizacja budżetu groziłaby nie tylko obniżkami ratingów i wzrostem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10463

Wydanie: 10463

Spis treści
Zamów abonament