Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Temida wolna od reliktów

08 czerwca 2016 | Rzecz o prawie | Anna Zalesińska Andrzej Templin
źródło: Rzeczpospolita

Zbyt wiele lat zostało zmarnowanych 
w sądownictwie. Zbyt długo tkwi ono 
w rozwiązaniach archaicznych. Czy przez kolejne dekady ma być tak nadal, czy jednak należy pomyśleć o kompleksowych rozwiązaniach, 
które odpowiedzą na potrzeby nie petentów, 
lecz klientów wymiaru sprawiedliwości? 
 – polemizują prawnicy.

Andrzej Templin, Anna Zalesińska

Lektura artykułu sędziego Bartłomieja Glapińskiego „Nie warto robić z sądu drukarni" skłania do refleksji, że informatyzacja może mieć niejedno imię. Można się zgodzić z samą tezą artykułu, że błędnie poprowadzony proces informatyzacji sądów może spowodować obstrukcję, a nie przyspieszenie, ale już z samą argumentacją, że Ministerstwo Sprawiedliwości poniosło porażkę we wdrażania systemu Elektronicznego Biura Podawczego – w żadnym wypadku. Autor wyciąga pobieżne, wycinkowe i przedwczesne wnioski, oparte na błędnych założeniach. Dotychczasowe projekty informatyzacji wymiaru sprawiedliwości są realizowane z pełnym sukcesem, czego przykładem jest postępujące wdrożenie protokołu elektronicznego w sprawach cywilnych i karnych, elektroniczne postępowanie upominawcze, elektroniczne potwierdzenie odbioru, platforma e-MS (księgi wieczyste, Krajowy Rejestr Sądowy, Krajowy Rejestr Karni i spółki S-24), a już niedługo elektroniczne postępowanie wieczystoksięgowe. Elektroniczne Biuro Podawcze zepnie te rozwiązania i rozciągnie je na całe postępowanie cywilne. System ten nie wszedł jeszcze w fazę produkcyjną, a jego dostarczenie planowane jest na wrzesień 2019 r., co poprzedzi pilotaż przeprowadzony w wybranych sądach. Dziwi zatem negacja samych założeń legislacyjnych ustawy z lipca 2015 r., która odpowiedziała wreszcie na postulowane przez środowiska prawnicze zwiększenia wykorzystania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10465

Wydanie: 10465

Spis treści
Zamów abonament