Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Brakuje marzenia

19 lipca 2016 | Publicystyka, Opinie | Waldemar Pawlak
autor zdjęcia: Roman Bosiacki
źródło: Fotorzepa

W roku 2016 okazało się, że większość Brytyjczyków straciła wiarę w europejski projekt. I to dotyczy całej Unii – pisze polityk PSL, były premier.

Brexit jest dla Europy jak Fukushima dla Japonii. Niespodziewany i tragiczny. Samo pytanie – być czy nie być w Unii Europejskiej – wydawało się szalone, a co dopiero odpowiedź z 23 czerwca 2016 roku.

Wstrząs wykoleił elity z utartego szlaku i dotknął na jeden dzień rynków oraz zwykłych ludzi. Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec oraz Francji rzucili na stół pomysł – więcej Unii w Unii – jako standardową terapię, która nie działa zapewne z uwagi na zbyt małą dawkę leku – teraz będzie jeszcze więcej. W Polsce naczelny polityk zaproponował nowe traktaty: nowe powinny być chyba inne od niemiecko-francuskich, a więc mniej Unii w Unii. Sumując, wygląda na to, że traktatowo będzie mniej więcej bez zmian, na razie. Europejczycy po jednym dniu niespokojnego zaciekawienia zajęli się swoimi sprawami, sądząc, że i tak nic od nich nie zależy. Rynki zdyskontowały zmianę i powróciły do trendów – giełda amerykańska testuje maksima, a polska minima.

Czy Unię Europejską można uratować? A może lepiej zastanówmy się, dlaczego mielibyśmy ratować? Dlaczego UE? Szukajmy analogii. Wielu słyszało o amerykańskim marzeniu. Nadspodziewanie wielu wie nawet, na czym polega amerykańskie marzenie. A czy my tu i teraz możemy powiedzieć, że mamy europejskie marzenie? Czy my mamy polskie marzenie? Czy też – mamy to wszystko gdzieś?

Kiedyś na początku transformacji mieliśmy wspólne marzenia....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10500

Wydanie: 10500

Spis treści
Zamów abonament