Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wschody słońca w Praniu

15 grudnia 2016 | Życie Regionów | Monika Kuc
Konstanty Gałczyński z żoną Natalią, córką Kirą i Włodzimierzem Zagórskim w Praniu.
źródło: Z Archiwum Muzeum w Praniu
Konstanty Gałczyński z żoną Natalią, córką Kirą i Włodzimierzem Zagórskim w Praniu.
Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
autor zdjęcia: Tadeusz Bączyński
źródło: Fotorzepa
Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Gałczyński – rzeźba Grzegorza Kaji.
źródło: Z Archiwum Muzeum w Praniu
Gałczyński – rzeźba Grzegorza Kaji.
Leśniczówka Pranie zimą 2010 Archiwum.
źródło: Muzeum w Praniu
Leśniczówka Pranie zimą 2010 Archiwum.

Dla Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Pranie stało się bardzo ważnym miejscem w ostatnich latach życia.

Do leśniczówki nad Jeziorem Nidzkim w sercu Puszczy Piskiej przyjeżdżał kilkakrotnie razem z rodziną, przeważnie latem, choć często pobyty te przedłużały się do jesieni. Raz był zimą. W sumie w Praniu na Mazurach spędził ponad 14 miesięcy.

W Praniu powstało wiele jego wspaniałych wierszy i poematów, jak „Kronika Olsztyńska", „Niobe", „Wit Stwosz" „Pieśni", „Spotkanie z matką', „Ezop świeżo malowany", „W leśniczówce", „Rozmowa liryczna" i wiele innych.

Ale wszystko zaczęło od załamania i głębokiej depresji poety po tym, jak Adam Ważyk zaatakował go na V Zjeździe Związku Literatów Polskich, zarzucając mu, że jego poezja absolutnie nie odpowiada na nowe socrealistyczne wyzwania. Po tym wystąpieniu Gałczyńskiego dotknął niemal całkowity zakaz druku, w tym w „Przekroju", gdzie regularnie publikował „Zieloną Gęś" i „Listy z fiołkiem", co pozwalało mu utrzymać rodzinę.

Wtedy właśnie Natalia, żona poety spotkała na ulicy w Warszawie zaprzyjaźnionego z Gałczyńskim Ziemowita Fedeckiego – tłumacza, współorganizatora STS-u i sekretarza miesięcznika „Twórczość".

– Fedecki był namiętnym wędkarzem i odkrył Mazury już wcześniej. Polecił Natalii znajomą leśniczówkę, radząc Gałczyńskiemu wyjazd, bo kontakt z naturą może być odtrutką na zadane ciosy – opowiada nam poeta Wojciech Kass, od 20 lat dyrektor Muzeum...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10625

Wydanie: 10625

Spis treści

Rzecz o polityce

Zamów abonament