Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Magazyny i domy zamiast pszenicy

10 lutego 2017 | Nieruchomości | Renata Krupa-Dąbrowska

Brakuje ziemi pod inwestycje? Gminy i inwestorzy znaleźli sposób, by – omijając zakazy w obrocie gruntami rolnymi – radzić sobie z tym problemem.

Patent jest prosty. Wydaje się warunki zabudowy, a potem dzieli nieruchomość.

Ograniczenia w obrocie gruntami rolnymi to problem nie tylko dla inwestorów, ale również gmin, zwłaszcza tych typowo podmiejskich.

Jak bowiem mają ściągnąć inwestorów i skłonić mieszczuchów do osiedlania się na ich terenie, skoro nie posiadają gruntów, które mogłyby im zaproponować?

Oczywiście ziemię zawsze można próbować odrolnić w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Nie jest to jednak ani proste, ani oczywiste. Przygotowanie planu kosztuje i pochłania masę czasu. Samorząd nie ma też gwarancji, że otrzyma zgodę ministra rolnictwa i rozwoju wsi lub marszałka województwa na zmianę przeznaczenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10672

Wydanie: 10672

Spis treści
Zamów abonament