Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Góra barona Okury

10 lutego 2017 | Sport | Krzysztof Rawa
Japończyk Daiki Ito na olimpijskiej Okurayamie
źródło: AFP
Japończyk Daiki Ito na olimpijskiej Okurayamie

Kamil Stoch i spółka polecieli do Sapporo, by w sobotę i niedzielę wystartować na Okurayamie – najważniejszej skoczni w Japonii.

Pierwszy z dwóch konkursów Pucharu Świata odbędzie się dokładnie w 45. rocznicę złotego olimpijskiego startu Wojciecha Fortuny.

11 lutego 1972 roku 18-letni skoczek z Zakopanego na oczach 42 192 widzów (Japończycy są dokładni w takich sprawach) skoczył 111 m oraz 87,5 m, wyprzedził rywali o ułamki punktu, przeszedł do legendy i potem przez lata się z tą legendą borykał.

Z powodu tego wyczynu Okurayama pozostaje dla Polaków miejscem pięknych wspomnień. Potem również Adam Małysz (trzy zwycięstwa w Sapporo) i Kamil Stoch (trzy razy na podium) przypominali o tamtym dniu chwały.

Dla Japończyków to miejsce ma sporą wartość, nie tylko ze względów sportowych, ale też historycznych. W 1928 roku na Hokkaido gościł bowiem cesarski syn, książę Chichibu (wtedy oficjalny następca tronu). W czasie wizyty obiecał szefowi drużyny narciarskiej Uniwersytetu Hokkaido, doktorowi Seishichi Ono, pomoc w budowie skoczni.

Koszt budowy pokrył baron Kishichiro Okura, stąd w dowód wdzięczności nazwa – Okurayama, czyli Góra...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10672

Wydanie: 10672

Spis treści
Zamów abonament