Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem dumna, że nie złożyłam broni

16 czerwca 2017 | Dodatki Jednodniowe | Michał Płociński
W konspiracji wyszkoliła mnie moja matka – wspomina Jadwiga Chmielowska.
autor zdjęcia: Irek Dorożański
źródło: Edytor.net
W konspiracji wyszkoliła mnie moja matka – wspomina Jadwiga Chmielowska.
źródło: Rzeczpospolita

- Bezpieka dostawała szału, nazywała nas ośmiornicą - mówi Jadwiga Chmielowska, szefowa śląskiego oddziału SW.

Rzeczpospolita: Działała pani w pełnej konspiracji właściwie już od 12 grudnia 1981 r. aż do 1990 r., cały czas w ukryciu, latami ścigana listem gończym. Do końca nie dała się pani złapać. Dlaczego to było tak ważne, by dalej działać, mimo olbrzymich wyrzeczeń i trudności?

Jadwiga chmielowska: Wojnę prowadzi się, po pierwsze, o umysły ludzi. Społeczeństwo po wprowadzeniu stanu wojennego było stłamszone, a my chcieliśmy udowodnić, że esbecja nie może wszystkiego, że wszystkiego nie wie. Pokazywaliśmy, że działamy, opór trwa, a esbecja wie tylko tyle, ile doniosą jej szpicle. Przełamywaliśmy barierę niemożności.

Ukrywanie się dla samego ukrywania nie miałoby sensu. Ja ukrywałam się po to, by działać, by odkłamać wiarę w to, że od jednostki nie zależy nic. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie świetnie się zorganizować, wydawać niezależne gazety. W końcowej fazie konspiracji tworzyliśmy nawet gazetki zakładowe. Ludziom bardzo te pisma pomagały, podtrzymywały ich na duchu. Widziałam nieraz, jak na przystankach przekazywali sobie nasze ulotki z rąk do rąk.

Jestem dumna, że nie złożyłam broni. Konspiracja była obowiązkiem naszego pokolenia. Tylko że większość ludzi konspirację zaczęła bez przygotowania, a ja całe życie byłam do tego szkolona.

Przez kogo?

Szkoliła mnie moja matka. Gdy wybuchła wojna, miała 26 lat, była żoną szefa posterunku w Brodach, kapitana...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10776

Wydanie: 10776

Spis treści
Zamów abonament