Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lekarz polskiej megalomanii

21 sierpnia 2017 | Kultura
Janusz Głowacki (1938–2017)
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Janusz Głowacki (1938–2017)
Wałęsa. Człowiek z nadziei reż. Andrzej Wajda, 2013
źródło: materiały prasowe
Wałęsa. Człowiek z nadziei reż. Andrzej Wajda, 2013
Psychodrama  reż. Marek Piwowski, 1969
źródło: materiały prasowe
Psychodrama reż. Marek Piwowski, 1969
Polowanie na muchy  reż. Andrzej Wajda, 1969
źródło: materiały prasowe
Polowanie na muchy reż. Andrzej Wajda, 1969
Rejs  reż. Marek Piwowski, 1970
źródło: materiały prasowe
Rejs reż. Marek Piwowski, 1970
źródło: materiały prasowe

POŻEGNANIE | Odszedł Janusz Głowacki, pisarz, dramaturg wystawiany na całym świecie, barwna postać polskiej kultury.

JACEK CIEŚLAK

Powtarzał za Beckettem, że nie ma nic tak śmiesznego jak nieszczęście. A jednak po jego śmierci trudno się śmiać. Nieco łatwiej – czytając go oraz przypominając sobie to, co mówił i w jaki sposób.

I strasznie, i śmiesznie

Bywa, że spychano go w przestrzeń kawiarnianej anegdoty, poprzez którą pokazał siebie i Polskę XX wieku w autobiografii „Z głowy". To prawda: uwielbiał podglądać życie, świat, Polskę i Polaków, co pokazał już jako współscenarzysta filmu „Rejs" i jego uczestnik. Ale przecież nie kończyło się na krwistych i pieprznych anegdotach – wyrastały z nich felietony „Powrót hrabiego Monte Christo" czy opowiadania z tomu „Wirówka nonsensu".

Z polsko-rosyjsko-żydowskiej historii obserwowanej wśród bezdomnych i imigrantów w nowojorskim Tompkins Square Park zrobił współczesną, imigrancką wersję antycznej tragedii – „Antygonę w Nowym Jorku".

Ostrzej niż Gombrowicz uwalniał nas od polskiej megalomanii. Nie podzielał nadziei wielu rodaków, że nasz kraj jest pępkiem świata. „Nie mogę pisać dłużej o Polakach, bo mają żal, że ich źle przedstawiam. Mówią, że jak Francuz pisze o Francuzach, to przynajmniej są oni dobrze ubrani" – ironizował.

Ostatnio obserwował Polskę, demonstracje i kontrdemonstracje z perspektywy baru w warszawskim hotelu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10831

Wydanie: 10831

Spis treści
Zamów abonament