Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pomocnik mistrzów

25 sierpnia 2017 | Życie Dolnego Śląska | Olgierd Kwiatkowski
Maciej Bodnar ze srebrnym medalem w jeździe indywidualnej na czas w tegorocznych mistrzostwach Europy
źródło: AFP
Maciej Bodnar ze srebrnym medalem w jeździe indywidualnej na czas w tegorocznych mistrzostwach Europy

Będąc zawodowcem, trzeba umieć pracować dla każdego. Trzeba dobrze wykonywać swoje zadania bez względu na nazwisko lidera – mówi Maciej Bodnar , zwycięzca etapu w Tour de France.

Rz: Miesiąc temu wygrał pan w Marsylii przedostatni etap Tour de France. Czy zwycięstwo etapowe w najbardziej prestiżowym wyścigu na świecie zmienia życie kolarza?

Maciej Bodnar: Każdy z nas marzy o tym, żeby wystartować w Tour de France, dla niektórych sam udział to największe osiągnięcie w karierze, a co dopiero wygrana etapowa. Co prawda nie mogę tego porównać ze zwycięstwem w Giro czy w Vuelcie, bo tam mi się nie udawało tego zrobić, ale poczułem, że w Marsylii dokonałem czegoś wyjątkowego. W peletonie mówi się, że tour to tour, podkreślając jego wagę, prestiż, renomę. Wydźwięk zwycięstwa etapowego jest ogromny. Wiem, że zostało wpisane na trwałe do moich osiągnięć i to na pierwszym miejscu.

Czy fakt, że wygrał pan etap w przedostatnim dniu wyścigu, kiedy rozstrzygało się zwycięstwo Christophera Froome'a w klasyfikacji generalnej, nie osłabił rangi tego sukcesu?

Wprost przeciwnie. To był najbardziej odpowiedni moment. Prowadzący Froome jechał jako ostatni, ja byłem wtedy pierwszy i jego czas był porównywany do mojego. Zyskałem na tym medialnie i sportowo. Wygrałem przecież nie tylko z Michałem Kwiatkowskim, którego wyprzedziłem o sekundę, ale z Froomem, nie wspominając o mistrzu świata Tonym Martinie. Gdyby czasówka była rozgrywana na 15. albo na 16. etapie, nie miałaby takiego prestiżu. Odczułem to, bo naprawdę wielu znanych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10835

Wydanie: 10835

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament