Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Westerplatte ’39 Część 2

01 września 2017 | Rzecz o historii | Andrzej Rzycimski
źródło: Archiwum autora
Dowódca Westerplatte major Henryk Sucharski w niemieckim sztabie omawia warunki kapitulacji.
źródło: Archiwum autora
Dowódca Westerplatte major Henryk Sucharski w niemieckim sztabie omawia warunki kapitulacji.

Niemieccy korespondenci wojenni na żywo relacjonowali walki o Westerplatte. To miało być błyskawiczne zwycięstwo III Rzeszy, jednak polscy żołnierze bronili się przez siedem dni.

O wyznaczonej godzinie 4.45 gdańska rozgłośnia radiowa nadała komunikat o rozpoczęciu przez Niemcy działań wojennych w Polsce, a „Schleswig-Holstein" nadal manewrował w kanale portowym, powoli zajmując stanowisko bojowe. Pierwsza komenda wojenna na okręcie, oznaczająca atak na Westerplatte, padła jednak dopiero o godzinie 4.47, a w minutę później rozpoczął się szturm ogniowy z dwóch najcięższych armat kalibru 280 mm. Był to sygnał do rozpoczęcia ataku ogniowego wszystkich pododdziałów niemieckich i gdańskich rozmieszczonych w Nowym Porcie na garnizon kompanii wartowniczej Wojska Polskiego i zmobilizowanych pracowników cywilnych Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Okręt strzelał pociskami zapalającymi i burzącymi na wprost z dziobowych dwóch najcięższych armat i części dziobowej lewej burty dwiema armatami średniego kalibru. Po chwili przemieścił się i strzelał już salwą burtową.

Niemiecki reporter zapisał: „ciężkie granaty wyrzucają fontanny ziemi i płomienie, wygląda, jakby rozpadło się piekło z piorunami i błyskawicami. Cały okręt przypomina górę zionącą ogniem, spowitą w chmury dymu". W Nowym Porcie pękały domy i spadały dachówki. Jak opisuje niemiecki świadek: „hałas był piekielny, nasz dom zaczął się chwiać". Na przedpolu Westerplatte...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10841

Wydanie: 10841

Spis treści
Zamów abonament