Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życiowe gry emigranta

27 września 2017 | Kultura | Jacek Cieślak
Witold Gombrowicz w wieku trzech lat zwany wówczas Itkiem, 1907 r.  Na drugim zdjęciu pisarz (z lewej) wraz z Lulą Lipkowską i przyjacielem polsko-argentyńskim Karolem Świeczewskim, na wakacjach w Vertientes koło Kordoby,1954 r.
źródło: Muzeum Literatury im. Mickiewicza
Witold Gombrowicz w wieku trzech lat zwany wówczas Itkiem, 1907 r. Na drugim zdjęciu pisarz (z lewej) wraz z Lulą Lipkowską i przyjacielem polsko-argentyńskim Karolem Świeczewskim, na wakacjach w Vertientes koło Kordoby,1954 r.
Klementyna Suchanow, Gombrowicz. Ja, geniusz, Wydawnictwo Czarne, 2017
źródło: Rzeczpospolita
Klementyna Suchanow, Gombrowicz. Ja, geniusz, Wydawnictwo Czarne, 2017

„Gombrowicz. Ja, geniusz" Klementyny Suchanow to rewelacja pośród opowieści biograficznych.

Książka ukazuje się w szczególnym czasie, gdy rządząca partia podjęła próbę reinterpretacji życia i dzieła Witolda Gombrowicza. Walczył o wyzwolenie Polaka z opresyjnie pojmowanej polskości, od Kościoła wolał „kościół międzyludzki". Wychwalał wyższość młodzieńczej „Synczyzny" przeciwko sklerotycznej „Ojczyźnie". Szukał ekstremalnych doświadczeń seksualnych w portach i szaletach. Kpił z komunistów, ale i konserwatystów.

Tymczasem w minioną sobotę z „udziałem władz państwowych" i przedstawicieli PiS otwarto w Vence muzeum poświęcone pisarzowi, tak jakby po raz drugi stał się bohaterem swojego „Trans-Atlantyku", wykpiwającego patriotyczną pompę.

Jednocześnie Antoni Libera w Belwederze krytykował obecną formę Unii Europejskiej, na patrona swojego myślenia obierając... Gombrowicza. To prawda, że wobec postępowców był konserwatystą, ale też i na odwrót. W Paryżu stawał się antyfrancuski, bo bronił swojej tożsamości. Ale czy może być patronem polityki obecnej władzy wobec Unii Europejskiej?

Odpowiedzi na to i wiele innych pytań daje Klementyna Suchanow. Pisząc książkę liczącą 800 stron, wykonała tytaniczną pracę,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10863

Wydanie: 10863

Spis treści
Zamów abonament