Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy jesteśmy ludożercami

25 listopada 2017 | Plus Minus | Jacek Cieślak
Joseph Conrad
autor zdjęcia: George C. Beresford
źródło: Getty Images
Joseph Conrad
autor zdjęcia: Krzysztof Lisiak
źródło: materiały prasowe

- Co współczesny polski czytelnik wie o Conradzie? Niewiele. Dlatego konstruując dramat, podaję tytuły powieści i zachęcam do wejścia w conradowski świat - mówi Ingmar Villqist, dramatopisarz i reżyser

Plus Minus: Czy Joseph Conrad jadł ludzkie mięso?

Ingmar Villqist, dramatopisarz i reżyser: Pewnie nie był kanibalem, ale to, czego doświadczył podczas swojej słynnej wyprawy do Konga, i to, co widział oraz słyszał – musiało mu potem przypominać różne ekstremalne sytuacje. Mówię to w nawiązaniu do opowiadania „Falk".

Pytanie o kanibalizm stawia Conradowi w pana sztuce kuzynka, a także tłumaczka jego prozy Aniela Zagórska. Kontekst jest następujący: urodzony w Polsce pisarz, ukształtowany przez romantyzm i idealistyczną ideologię patriotyczną, doświadczył w koloniach drapieżnego socjal-darwinizmu, który inni Polacy poznali dopiero podczas II wojny światowej w gułagach i niemieckich obozach koncentracyjnych.

Plemiona ludożerców, które Conrad poznał i o których słyszał, dopuszczają się aktu ludożerstwa również w celu oczyszczenia. Zjedzenie drugiego człowieka, które wydaje się nam bestialstwem, jest rodzajem okrutnego samooczyszczenia poprzez wchłanianie duszy i emocji tego człowieka. Conrad mówi o żywieniu się cudzym strachem, jednak poddanym starannemu misterium. Jednocześnie ci ludzie, których spotkał w Kongu, głodni zaszczytów, władzy, a przede wszystkim pieniędzy, czyli jednego z elementów ówczesnej rewolucji przemysłowo-technicznej – stają się upiornym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10912

Wydanie: 10912

Zamów abonament