Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tylko Gregora żal

11 grudnia 2017 | Sport | Krzysztof Rawa
Kamil Stoch w Titisee-Neustadt był liderem naszej drużyny.
źródło: PAP/EPA
Kamil Stoch w Titisee-Neustadt był liderem naszej drużyny.

Drużynowo Norwegowie przed Polakami w Titisee-Neustadt. Kamil Stoch szósty w konkursie indywidualnym. Wygrał Richard Freitag.

W niedzielę indywidualne skoki na Hochfirstschanze długo stały pod znakiem zapytania, w końcu, po odwołaniu serii próbnej i półtoragodzinnym opóźnieniu, dało się z trudem przeprowadzić jedną serię.

Wygrał Freitag przed Andreasem Wellingerem i Danielem Andre Tande, Polacy w normie – najlepszy, czyli szósty, był Stoch. Interpretacja tych wyników musi być opatrzona komentarzem: w dużej części kolejność ustalał wiatr, choć talentu zwycięzcy, silnemu liderowi Pucharu Świata, nikt nie odmówi.

Polskim kibicom zostało lepsze wspomnienie z soboty – ciekawego konkursu drużynowego z udziałem 11 ekip oraz kwalifikacji, w których piątka Polaków znalazła się w czołowej ósemce.

Rywalizację drużyn wygrali Norwegowie, trzeci raz tej zimy i po raz piąty z rzędu, jeśli dodać ubiegły sezon. Polska żelazna czwórka (Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch) była zaledwie 0,8 pkt za zwycięzcami. Prowadziła po czwartej i piątej z ośmiu serii, trudno było się nie emocjonować.

Ten brakujący ułamek punktu to mniej, niż daje pół metra długości...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10925

Wydanie: 10925

Spis treści
Zamów abonament