Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto na górze, kto na dole

17 marca 2018 | Plus Minus | Jan Bończa-Szabłowski

Nazwy teatrów potrafią być przewrotne. Wdrapałem się kiedyś na szóste piętro, by obejrzeć „wyższy poziom teatru". I zobaczyłem coś bardzo bliskiego parteru. Aktorzy grający Czechowa zgrywali się w taki sposób, że aż bolały zęby. Nie zdziwiłem się, że Rosjanin prowadzący tę scenę z popularnym aktorem serialowym (kiedyś ponoć nadzieją teatru) niechętnie zaprasza tam recenzentów.

Ale jest też w Warszawie od niedawna Teatr Na Dole, który powstał skromnie, bez szumnych zapowiedzi, rzeszy sponsorów oraz plejady celebrytów, czyli osób znanych z tego, że są znani. Nie razi efekciarstwem, tylko przypomina, że aktorstwo może być pasją, misją, ale też rodzajem dialogu z widzem. I dlatego chciałbym właśnie tej placówce poświęcić ten felieton tuż przed Dniem Teatru. A teatr ten jest ukoronowaniem wieloletnich marzeń o własnej scenie Joanny Szczepkowskiej.

Pisanie o tej aktorce jest rzeczą trudną, szczególnie trudną, a nawet bardzo szczególnie trudną. Zwłaszcza na łamach, które są także jej łamami. Tym łatwiej popaść w banał i przez to się ośmieszyć. Może by aktorkę określić mianem niepokornej, wyklętej czy niezłomnej? Wolne żarty. Te...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11004

Wydanie: 11004

Zamów abonament