Populizm podgryza adwokaturę
Do poprawy jakości kształcenia aplikantów adwokackich potrzeba ludzi z pasją, wizją i kompetencjami. Tych zadań nie zrealizują wieczni kontestatorzy, malkontenci i populiści – piszą członkowie Naczelnej Rady Adwokackiej.
W ostatnich latach obserwujemy absolutny rozkwit populizmu. Zdominował życie publiczne i polityczne w wielu krajach. Najsłabiej objawia się w biznesie. Miejsce dla populizmu jest bowiem tam, gdzie u podstaw decyzji nie leżą argumenty racjonalne, lecz sterowalne lub możliwe do instrumentalnego wykorzystania emocje. Najczęściej oparte na tych instynktach, do których nie trzeba się wspinać, spoczywają one bowiem dość nisko. Choć adwokatura jest środowiskiem racjonalnym i raczej konserwatywnym, niestety, nie udało się jej całkowicie przed populizmem uchronić.
Pożywką dla populizmu są pieniądze. Te bowiem łatwo wyzwalają emocje. Od czasu przyjęcia koncepcji wynagradzania przez Naczelną Radę Adwokacją podczas prezesury śp. adw. Joanny Agackiej-Indeckiej w strukturze organów adwokatury pojawiły się odpłatnie pełnione funkcje. Model ten nie występuje w całym kraju. Diet samorządowych nie ma w niektórych izbach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta