Cyfryzacja kolei z przeszkodami
Koleje | Instalacja cyfrowego systemu sterowania ruchem ERTMS idzie jak po grudzie. Przewoźnicy niechętni kosztownemu systemowi. Robert Przybylski
Polska zobowiązała się do wprowadzenia do 2030 roku cyfrowego zarządzania ruchem kolejowym ERTMS. Przewoźnicy nie chcą jednak montować w pojazdach tego kosztownego systemu, bo nie widzą korzyści. W Polsce ERTMS pierwszej i drugiej generacji działa na ponad 300 kilometrach linii, gdy PKP PLK zarządza 19 tys. km.
PKP PLK ocenia, że zabudowa urządzeń ETCS (pokładowa część ERTMS) drugiej generacji wersji baseline 3 na pojazdach nowych to wydatek co najmniej miliona złotych, zaś na modernizowanych 1,5 mln zł. Przewoźnicy wymieniają jeszcze wyższe kwoty.
Szczególnie oporni są operatorzy towarowi: ich lokomotywy są w większości stare, a pociągi nie przekraczają 100 km/h. Tymczasem zalety ERTMS uwidaczniają się przy prędkości przekraczającej 130 km/h. Powyżej 160 km/h system jest obowiązkowy. Ponieważ w Polsce handlowe prędkości nie przekraczają 160 km/h, więc i przewoźnicy pasażerscy nie palą się do wydatków i takich pojazdów jest niewiele. W system ETCS wyposażone są tylko nowe pojazdy, m.in. elektryczne zespoły trakcyjne Pendolino i Dart.
Dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych Przemysław Gorgol mimo to namawia, aby przewoźnicy jak najszybciej decydowali się na inwestycje w ERTMS, wyposażając także starszy tabor. Zaznacza, że to ostatnia perspektywa unijna, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta