Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Króla Artura nie było

23 lutego 2019 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Czy miałem pojęcie wtedy w 1989 roku, że za polskim Okrągłym Stołem stoi idea arturiańska, głęboko zakorzeniona w mitologii Zachodu? Nie miałem najmniejszego, co zresztą zasadniczo mnie różniło od obserwujących przygotowania i obrady kolegów z Wielkiej Brytanii, Francji czy Niemiec. Dla mnie była to czysta polityka; stół miał być okrągły, by sama jego konstrukcja nie wyznaczała linii podziału między zwaśnionymi stronami (choć strony przy okrągłym stole i tak były).

Wszyscy przy stole mieli być równi, choć zarazem wszyscy pojmowali, że żadnej równości nie będzie. Obsadę stołu wybierali z jednej strony Wałęsa, z drugiej Jaruzelski i Kiszczak. Pamiętam spór, jaki wybuchł na tle wymuszanej przez Wałęsę obecności przy stole Jacka Kuronia i Adama Michnika. Strona rządowa zdecydowanie na te nazwiska się nie godziła, by po jakimś czasie ustąpić Wałęsie. Ile w tym było cynicznej gry, ile przemyślanej strategii? Może kiedyś się dowiemy.

À propos Lecha Wałęsy. Możliwe, że właśnie przy tym stole po raz pierwszy poczuł się bogiem i tu tkwi źródło jego skrzywienia i przyszłych porażek. Poczuł, że rozdaje karty i ma absolutną carte blanche w kwestiach personalnych. Sukces tak zawrócił mu w głowie, że stracił poczucie wszelkich granic. Kolejne ekipy zmieniał jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11289

Wydanie: 11289

Zamów abonament