Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Deformowany obraz

23 lutego 2019 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: PAP

Narzędzia do formułowania w Izraelu schematycznych tez dotyczących postawy Polaków w czasie okupacji dostarczane są z naszego kraju – mówi Piotrowi Zarembie Mateusz Szpytma, historyk wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Plus Minus: Mamy kolejny gigantyczny spór Polski z Izraelem – o historię. Jak się w tej wojnie odnajduje IPN?

Może powiem mało skromnie: jeszcze mocniej uświadamiam sobie, jak bardzo Instytut jest potrzebny. Trzeba po prostu nadal badać i publikować, jak było naprawdę.

Nie wiemy, jak było?

Dużo wiemy. I będę powtarzał jak mantrę, że było polskie państwo z władzami na uchodźstwie, jego podziemna emanacja w kraju – to była reprezentacja ogółu społeczeństwa. I prawna, i rzeczywista. Będę przypominał, jaki był ich stosunek do wszystkich obywateli RP, w tym do Żydów. Natomiast indywidualne postawy pod narzuconą totalitarną władzą to pełen rozkład najróżniejszych zachowań. Dotyczy to i Polaków, i Żydów.

Mało kto broni w Polsce pierwotnej wypowiedzi Icchaka Szamira, którą powtórzył teraz minister Israel Katz. Ale Szamir stracił ojca, podobno zabitego przez Polaków.

Oczywiście: zdarzali się zbrodniarze, którzy byli Polakami. Byli tacy w czasie wojny, byli w UB po wojnie. Istnieli konfidenci, współpracownicy Niemców – i wśród Polaków, i Żydów. Byli cyniczni mordercy i tacy, którzy chcieli się dorobić w „nowych czasach", pod „nowym panem". Jednak co nam to mówi o całej sterroryzowanej społeczności polskiej czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11289

Wydanie: 11289

Zamów abonament