Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy na pewno znieść sankcję karną za słowo

15 marca 2019 | Prawo | Piotr Paduszyński

Przeniesienie odpowiedzialności za pomówienie w sferę jedynie prawa cywilnego w praktyce oznacza całkowite zdjęcie jej z autora wypowiedzi.

Jak można karać za słowo? To pytanie jest sensem tekstu pana red. Wojciecha Tumidalskiego pt. „Pora zlikwidować sankcję karną za słowo". Przeczytałem go z uwagą. Jednak nasunął mi on kolejne pytania. Np. jak można karać za samochód? Jak można karać za młotek? Albo za nóż, którym się kroi chleb, albo za wiele innych rzeczy? Czy w ogóle można karać za jakiekolwiek narzędzie? I czy rzeczywiście w każdej sytuacji wystarczające będą jedynie środki cywilne i zwykłe roszczenie o zapłatę odszkodowania lub zadośćuczynienia?

Warto zresztą pamiętać, że sankcją karną za słowo będzie nie tylko odpowiedzialność karna za pomówienie czy zniewagę, ale i ściganie oszustwa, podrobienia dokumentu, nawoływania do nienawiści, często także mobbingu, naruszenia tajemnicy państwowej, zawodowej czy służbowej, a także przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. W tych wszystkich czynach zabronionych działanie sprawcy sprowadza się przecież zazwyczaj do jednego lub wielu słów napisanych bądź wypowiedzianych. Oczywiście żadne z tych przestępstw nie zahacza o sferę wolności słowa, tak istotną i dla naszej wolności, i dla stabilności naszej demokracji. Jednak skoro wyraża się oczekiwanie, aby zlikwidować sankcję karną za słowo, to trzeba pamiętać, że przestępstwa popełnione słowem to nie tylko czyn z art. 212 kodeksu karnego. Zresztą to ostatnie przestępstwo, jakkolwiek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11306

Wydanie: 11306

Spis treści
Zamów abonament