Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostatnia partia polskiej inteligencji

20 kwietnia 2019 | Plus Minus | Mikołaj Mirowski, Jan Rojewski
źródło: Forum

Gdyby istniała, Unia Wolności obchodziłaby teraz ćwierćwiecze działalności. 
Los chciał inaczej, a pośmiertny los UW był znacznie gorszy, niż sobie na to zasłużyła.

Zdaję sobie sprawę z tego, jak ważna politycznie jest to chwila. Dzisiaj możemy powiedzieć z satysfakcją, nie na użytek retoryki, że wreszcie jesteśmy razem. Dlaczego musimy być twardą i jednoznaczną opozycją wobec dzisiaj rządzących? Bo właśnie dziś możemy głośno powiedzieć: PRL zatrzymał III Rzeczpospolitą. Dzisiaj rządzący Polską zatrzymali Polskę" – mówił Donald Tusk 23 kwietnia 1994 r. podczas kongresu założycielskiego Unii Wolności. Chwilę później na mównicę wszedł Leszek Balcerowicz, już wówczas uważany za twarz całości przemian gospodarczych, przez które przeszła Polska na przełomie lat 80. i 90. Ekonomista odniósł się do historyczności momentu, w którym dwie partie dokonują fuzji, oraz zaproponował nazwę ugrupowania – popartą jednogłośnie.

O tym, co było dalej i jakie nastroje panowały w tych gorących dniach, można się przekonać z lektury pamiętników byłego szefa doradców premiera Tadeusza Mazowieckiego – Waldemara Kuczyńskiego. 30 kwietnia 1994 r. nowo utworzone ugrupowanie stanęło przed ważnym pytaniem: czy atakować wyłącznie rządzącą koalicję SLD-PSL, czy także Solidarność. Innymi słowy, czy polaryzować, a jeśli tak, to w jaki sposób, opinię publiczną.

„Liberałowie uważają, że trzeba zaatakować Związek. Zwracam uwagę, że to będzie pierwsze oświadczenie Unii Wolności. Powinno być dobre, a tekst jest mdły. Proponuję zaostrzenie tonu i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11337

Wydanie: 11337

Zamów abonament