Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Liczą się tylko

20 kwietnia 2019 | Plus Minus | Michał Kołodziejczyk
źródło: Forum

Każdy, kto był na szczycie, wie, że natychmiast pojawiają się osoby, które chcą wszystko zniszczyć. Większość zwyczajnie mi zazdrości – mówi Michałowi Kołodziejczykowi Anita Włodarczyk, mistrzyni olimpijska, świata i Europy w rzucie młotem.

Plus Minus: „Poczuła się ważna, z nikim nie rozmawia" – słyszałem o pani. Większość odradzała mi ten wywiad.

Nie poczułam się ważna, zawsze byłam sobą. Od samego początku, kiedy zaczęłam odnosić sukcesy, bardzo się pilnowałam. Wiedziałam, że muszę mocno stąpać po ziemi, żeby nie uderzyła mi do głowy woda sodowa. I nie uważam, żeby mi odbiło. To, co ktoś o mnie myśli, to jego sprawa.

Jest pani introwertyczką?

Taki mam charakter. To, że jestem mistrzynią i rekordzistką świata, nie sprawi nagle, że będę ze wszystkimi rozmawiać. Za każdym razem to moja indywidualna decyzja. Nie wiem, czy jestem lubiana, pewnie większość powie, że nie. Ale już się do tego przyzwyczaiłam. Wielu osobom moje wyniki sportowe nie pasują i jest to po ludzku przykre. Nie jestem jednak jedyna, każdy, kto był na szczycie, wie, że natychmiast pojawiają się osoby, które chcą wszystko zniszczyć. Mam przyjaciół, mam bliskie osoby w sporcie, ale większość, nie ma co ukrywać, zwyczajnie mi zazdrości. Każdy ma drogę otwartą do sukcesu, ale to ja się w stu procentach poświęciłam, by zostać mistrzynią.

Nie myślała pani o tym, by zatrudnić specjalistę od wizerunku, żeby odrobinę go ocieplić?

Ale po co? Ludzie gadali, gadają i będą gadać. Mnie to nie przeszkadza.

Od siedmiu lat do zawodów przygotowuje się pani sama, tylko ze swoim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11337

Wydanie: 11337

Zamów abonament