Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tylko Rzymianie się zmieniają

20 kwietnia 2019 | Plus Minus | Jerzy Jarniewicz
Mario Savio szarpie się z policjantami, którzy chcą go aresztować w trakcie protestów studenckich na Uniwersytecie w Berkeley, 8 grudnia 1964 roku
źródło: Getty Images
Mario Savio szarpie się z policjantami, którzy chcą go aresztować w trakcie protestów studenckich na Uniwersytecie w Berkeley, 8 grudnia 1964 roku
źródło: materiały prasowe

Berkeley, w trybie przyspieszonym, wychowało sobie rozbudzonych politycznie, zaangażowanych młodych ludzi. 
Wielu z nich po raz pierwszy zaczęło rozmawiać o konstytucji, prawach obywatelskich i obywatelskim nieposłuszeństwie. 
Stawiało pytania o formę i granice oporu wobec naruszającej konstytucyjne prawa władzy.

O takich przemówieniach mówi się „płomienne". To, które 2 grudnia 1964 roku w Berkeley wygłosił Mario Savio, dwudziestodwuletni wówczas student filozofii, podczas trwającej ponad dwa miesiące akcji protestacyjnej, może nie jest aż tak znane jak „Miałem sen" Martina Luthera Kinga, ale w historii ruchów studenckich lat sześćdziesiątych odgrywa podobną rolę. Wystąpienie Savia porównującego uniwersytet do bezdusznej maszyny, której działanie staje się nie do przyjęcia i wymaga zdecydowanego sprzeciwu, rzucenia się na jej tryby i własnym ciałem uniemożliwienia jej dalszego funkcjonowania, wyznacza punkt kulminacyjny wydarzeń, które jedni gotowi są nazwać rewolucją studencką, drudzy – powstaniem w Berkeley.

Stupięćdziesięcioletni, rozłożony na pięciuset hektarach Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley, stał się areną największego konfliktu między domagającymi się respektowania swoich konstytucyjnych praw studentami a uczelnianą administracją reprezentującą coś więcej niż ludzi zarządzających uczelnią – władzę. Konflikt ten ma niesławny prymat w kilku kategoriach: była to największa konfrontacja studentów z władzami uczelni, w której wyniku zmobilizowano najliczniejsze siły policyjne do interwencji na terenie uniwersytetu. Rekordowe były też aresztowania: nigdy wcześniej nie aresztowano tylu studentów, ba, nigdy wcześniej nie doszło w Kalifornii do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11337

Wydanie: 11337

Zamów abonament