Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdyby chodziło o wartość

06 maja 2019 | Ekonomia

Oskar Pawłowski Dlaczego polskie inwestycje szorują po dnie? Wiadomo, niepewność prawna i brak pracowników to pole ryzyka, 
z którego wiele firm nie jest w stanie wyjść. Jest też jednak wewnętrzna przyczyna słabości naszych spółek.

Prokuratura zatrzymała niedawno kolejną grupę menedżerów pod zarzutem przestępstw związanych z tzw. aferą GetBacku. Niemal każdego dnia dowiadujemy się, że w radach nadzorczych spółek zasiadają osoby o wątpliwych kompetencjach. Od kilku lat wiemy i tak, że związana z inwestycjami produktywność naszych firm rośnie zbyt wolno, byśmy szybko dogonili poziom życia zamożnych sąsiadów z Europy.

Jedną z rzadko wskazywanych przyczyn tego stanu rzeczy jest pogarszający się stan kultury zarządczej w naszym biznesie, postępująca marginalizacja zasad zarządzania korporacyjnego, w tym przede wszystkim degradacja roli rad nadzorczych w budowaniu wartości majątku inwestorów.

Niestety, praca nad strategiami spółek wygląda tak jak w filmie „Dzisiejsze czasy" Charlie Chaplina: ludzie miotają się przy taśmie i dokręcają śrubki w coraz szybciej przesuwających się po taśmie prezentacjach, założeniach, ekspertyzach, tabelkach z danymi finansowymi, słupkach wskaźników. Nikt już nie wie, jaki produkt, czyli jaką wartość, ma przynieść akcjonariuszom jego praca. Coraz częściej widzimy, że mało kogo to w spółce obchodzi. Traci wrażliwość na niedorobione memoranda, wyrywkowe sprawozdania, niejasne wytyczne, wszak jakaś tam strategia powstanie i tak.

Tymczasem w najlepiej rozumianym interesie każdego, indywidualnego czy zbiorowego, prywatnego czy państwowego, właściciela jest przyjęcie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11347

Wydanie: 11347

Spis treści

Zamów abonament