Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Muszę mieć w sobie spokój

13 lipca 2019 | Plus Minus | Michał Kołodziejczyk
Hubert Hurkacz w Wimbledonie wysłał mocny sygnał: mój czas nadchodzi. Przegrał wprawdzie z Novakiem Djokoviciem, ale pokazał, że nawet lider światowego rankingu musi traktować go poważnie
źródło: Forum
Hubert Hurkacz w Wimbledonie wysłał mocny sygnał: mój czas nadchodzi. Przegrał wprawdzie z Novakiem Djokoviciem, ale pokazał, że nawet lider światowego rankingu musi traktować go poważnie

Rodzice dali mi coś niezbędnego do odniesienia sukcesu – wiarę, że jest możliwy. Wspierali mnie, nie blokowali w żaden sposób. Ani razu nie usłyszałem, 
że mi się nie uda – mówi Michałowi Kołodziejczykowi najlepszy polski tenisista Hubert Hurkacz.

Plus Minus: Lubi pan mieć wszystko zaplanowane?

Czasami zrobić coś spontanicznie też jest fajnie.

Kiedy nie idzie zgodnie z planem – na korcie albo w życiu – zawsze ma pan przygotowany plan B?

Wolę się nie denerwować na rzeczy, na które nie mam wpływu. W korku na ulicy i na korcie. Złościć się na jakieś przypadkowe piłki albo zagrania nie miałoby sensu. Lepiej się żyje, akceptując takie rzeczy, umiem błyskawicznie się z nimi godzić. Oczywiście dużo łatwiej się mówi, niż później wdraża taki plan, ale ciągle z tyłu głowy mam, by nie tracić energii wtedy, kiedy nie muszę.

Młodym ludziom coraz trudniej utrzymać koncentrację?

To pewnie wszystko przez rozwój internetu. Informacje stały się ogólnodostępne, te ważne, ale też te zbędne. Wszystko natychmiast ląduje w sieci, a do tego dochodzą jeszcze media społecznościowe. Dużo mówi się o szukaniu dłuższych chwil dla siebie, szukaniu koncentracji, ale później zamiast coś z tym zrobić, klika się dalej. Ludzie nie rozumieją, jak ważne jest to, by mieć czas w ciszy, że nic się nie stanie, jeśli przez pięć godzin nie będą zerkać w telefon. Przecież Instagram jest tak skonstruowany, by informacje nigdy się nie kończyły, by je ciągle przewijać na dół, nie skupiając się za długo na żadnym zdjęciu. Ten strumień nie ma końca.

Pan...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11405

Wydanie: 11405

Zamów abonament