Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powrót do korzeni

15 kwietnia 1998 | Kraj | EO

PREZYDENT

Bez zaplecza jest nikim

Powrót do korzeni

ELIZA OLCZYK

Aleksander Kwaśniewski niepostrzeżenie powraca do korzeni. Z coraz większą sympatią traktuje swą dawną partię, z którą pożegnał się z wyraźną ulgą, obiecując, że nigdy do nich nie wróci. Partia i jej elektorat są mu potrzebne, bo Aleksander Kwaśniewski myśli o reelekcji, choć publicznie w mediach mówi, że jeszcze nie podjął decyzji.

Dwie kadencje prezydentury to maksimum tego, co w naszych polskich warunkach może osiągnąć polityk, i byłoby dziwne, gdyby Aleksander Kwaśniewski z tego zrezygnował, mając duże szanse na reelekcję. Ubieganie się o drugą kadencję przez obecnego prezydenta jest więc dla wszystkich oczywiste.

Prezydent bez zaplecza politycznego jest jednak nikim. Przekonał się o tym Lech Wałęsa, który przez pięć lat prezydentury odciął się od wszystkich sympatyzujących znim ugrupowań. W efekcie, nawet wezwanie o poparcie dla Wałęsy wystosowane przez niemal wszystkie ugrupowania solidarnościowe nie pomogło mu w drugiej turze wyborów. Legenda "Solidarności" musiała przegrać z konkretnym człowiekiem, wywodzącym się zkonkretnej formacji i legitymującym się konkretnym programem politycznym.

Odzyskiwanie elektoratu

O tym, że prezydent musi mieć zaplecze polityczne, Aleksander...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1361

Spis treści
Zamów abonament