Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

21 kwietnia 1998 | Ekonomia | JB

Informacje

Poparcie dla powołania euro od kilku lat systematycznie rośnie w społeczeństwach UE, nadal jednak jest stosunkowo nieduże. -- To przede wszystkim efekt niewiedzy. Ludzie boją się tego, czego nie znają. Gdy jednak odczują korzyści unii walutowej, na pewno polubią euro -- twierdzi komisarz UE ds finansowych, Yves-Thibault de Silguy.

Taką tezę do pewnego stopnia potwierdzają wyniki sondaży: 59 proc. osób z wyższym wykształceniem i 58 proc. menedżerów popiera euro, podczas gdy za wspólną walutą jest tylko 45 proc. robotników. Przeciw jest większość osób powyżej 55 roku życia, za -- większość osób mających mniej niż 55 lat. Bardziej sceptyczne są także kobiety (46 proc. za) niż mężczyźni (57 proc. za) .

W poszczególnych krajach UE stopień poparcia dla euro to wypadkowa wielu czynników. Dla krajów Beneluksu, szczególnie uzależnionych od eksportu, euro otwiera w jeszcze większym niż dotąd stopniu rynek europejski. W Irlandii jest on synonimem kolejnego etapu uniezależniania się od Wielkiej Brytanii. We Włoszech, Hiszpanii i Grecji to z kolei symbol przynależności do kręgu najbardziej wpływowych krajów UE. We Francji euro jest potwierdzeniem rozpoczętej w 1983 r. polityki "silnego franka" i kolejnym etapem integracji europejskiej.

Wobec euro niechętni są Skandynawowie i Brytyjczycy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1366

Spis treści
Zamów abonament