Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niby to samo, a jednak nie to samo

22 marca 1999 | Kraj | EO

USTAWA

Wszyscy popierają równość płci?

Niby to samo, a jednak nie to samo

ELIZA OLCZYK

Nie wypada występować przeciwko równościkobiet i mężczyzn. Wiadomo -- jesteśmy cywilizowanym krajem, przestrzegamy praw człowieka, a na dodatek szanujemykobiety za to, że sąkobietami. Ale żeby tę równość płci zapisywać w ustawie o równym statusiekobiet i mężczyzn oraz umożliwićstworzenie mechanizmów jej egzekwowania -- to już lekka przesada. Wszak mamy normękonstytucyjną mówiącą, że wszyscy ludzie są równi. Jak gęś z prosięciem

Projekt ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn został odrzucony w pierwszym czytaniu stosunkiem głosów -- 212 za odrzuceniem, 177 przeciw, wstrzymało się 10. Z głosów w dyskusji wynikało, że przeciwko projektowanym regulacjom jest wyłącznie Klub AWS, tak więc autorzy projektu mieli nadzieję, iż zostanie on odesłany do dalszych prac w komisji. Tymczasem zwolennicy ustawy -- niemal cały Klub SLD, większość UW i część PSL -- są w mniejszości. Za odrzuceniem projektu opowiedział się niemal w całości Klub AWS oraz koła: Nasze Koło, KPN-O, ROP, część klubów UW i PSL oraz jedna osoba z SLD -- Sylwia Pusz.

Być może projekt ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn nie był perfekcyjnie przygotowany pod względem legislacyjnym. Nie byłby to jednak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1652

Spis treści
Zamów abonament