Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co wyganiać dzieci na drogę

28 marca 2000 | Regiony | IT

REPORTAŻ

Poparcie niepublicznej szkoły w Dylewie

Po co wyganiać dzieci na drogę

Arkadiusz Rosa uczy matematyki od pięciu lat. W szkole gminnej zarabiał tysiąc dwieście złotych. I miał spokój. Przychodził, odrabiał godziny i inkasował pensję. Od pół roku spokoju nie ma. Został dyrektorem niepublicznej szkoły podstawowej w Dylewie.

- Z panem Rosą spotkaliśmy się w ubiegłym roku. Pytał mnie, jak założyć szkołę niepubliczną. Nie spodziewałam się, że władze gminy Grunwald będą przeciwne inicjatywie własnych mieszkańców. U nas było inaczej - dziwi się Anna Gajewska, która wraz z mężem Waldemarem prowadzi wiejską niepubliczną szkołę w Dercu.

Szkoła powstała w 1997 roku. Wtedy to Kazimierz Sendrowski, burmistrz Jezioran, gminy w której leży Derc, zaproponował młodej nauczycielce utworzenie szkoły niepublicznej. Wieś się wyludniała, dzieci w szkole samorządowej było osiemnaście.

- Zdecydowałam się, bo zawsze marzyłam o szkole, w której będę mogła realizować własne pomysły. Gmina przekazała nieodpłatnie budynek i od początku otrzymywałam połowę subwencji na każdego ucznia. Nie spotkałam się z niechęcią władz. Raczej z obojętnością, ale nie narzekam - opowiada.

Jeziorany zajęły się więc swoimi sprawami, a Anna Gajewska swoimi. W gminie zmieniło się kilku burmistrzów, zlikwidowano kilka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1972

Spis treści

Listy

Zamów abonament