![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Wciąż jeszcze bez środków
- Wpływy mogą przekroczyć zaplanowane 20 mld zł
Wciąż jeszcze bez środków
Na utworzonym kilka tygodni temu przez Ministerstwo Finansów prywatyzacyjnym rachunku dewizowym w NBP wciąż jeszcze nie ma żadnych środków. Resort zakłada, że jeśli uda się zrealizować założenia i tegoroczne wpływy z prywatyzacji wyniosą 20,1 mld zł, wówczas na rachunku znajdzie się około 40 proc. tej kwoty, czyli około 8 mld zł.
Utworzenia tego odrębnego rachunku nie wymaga od rządu żadna ustawa. Ministerstwo Finansów postanowiło jednak to zrobić, aby w przypadku dużych prywatyzacji napływ kapitału zagranicznego nie powodował zachwiania na rynku walutowym. Obawiano się zwłaszcza silnej aprecjacji złotego, którą mogłaby wywołać nagła sprzedaż "prywatyzacyjnych" dewiz przez bank centralny na rynku międzybankowym.
Przesadne znaczenie rachunku
Jednak miesiąc temu, na jednym z seminariów organizowanych przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych i BRE Bank, Janusz Jankowiak stwierdził: "Waga przykładana do specjalnego rachunku dewizowego w NBP wydaje się przesadna. Wpływy z prywatyzacji mają wynieść około 20 mld zł. Jednak z tych wpływów sfinansowane mają zostać: 10,10 mld zł plus 2,7 mld zł składka do II filara emerytalnego oraz 3,28 mld zł rekompensat. Nawet bez dodatkowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
