W interesach za granicę
W kantorze nie wolno, w banku nie sprzedają
W interesach za granicę
Wyjazdy właścicieli prywatnych firm w interesach za granicę zdarzają się coraz częściej. Wiadomo, że to kosztuje -- przejazdy, hotele, wyżywienie. Trzeba kupić dewizy -- dolary, franki, marki itd. Okazuje się tymczasem, iż w świetle obowiązujących przepisów prawa dewizowego legalne nabycie obcych pieniędzy na ten cel nie jest proste. Owszem, zarządzenie ministra fi -nansów z 18 czerwca 1993 r. w sprawie ogólnego zezwolenia dewizowego (M. P. nr 32, poz. 331) w § 29 w związku z § 5 ust. 1 pkt 2 zezwala osobom krajowym na kupno w bankach dewizowych walut wymienialnych m. in. na pokrycie kosztów podróży służbowych poza granicami kraju.
Myliłby się jednak ten, kto myślałby, że na tej podstawie bank sprzeda pieniądze biznesmenowi na podróż w i nteresach. Taki wyjazd to nie podróż służbowa. To pojęcie odnosi się tylko i wyłącznie do pracowników.
Takie wyjaśnienie znalazło się w "Liście informacyjnym" z 27 maja 1994 r. noszącym numer 33 A/ 94/ Różne/ , skierowanym przez Ministerstwo Finansów do dyrektora jednego z dużych banków z prośbą o przekazanie jego treści pracownikom odpowiedzialnym za rozliczanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta