![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Cuda się zdarzają
Dziś początek prezydenckiej konwencji wyborczej Partii Demokratycznej
Cuda się zdarzają
JAN TRZCIŃSKI
Jeszcze cztery lata temu Joseph Isadore Lieberman ze stanu Connecticut był politykiem na tyle mało znanym, że na partyjnym zjeździe przedstawiono go omyłkowo jako senatora z New Jersey. Dziś 58-letni Lieberman kandyduje u boku Ala Gore'a na stanowisko wiceprezydenta.
Przyjazd Liebermana na konwencję wyborczą w Los Angeles będzie prawdopodobnie najciekawszym wydarzeniem tego kilkudniowego zjazdu. Wydawało się, że wiceprezydent Gore niczym specjalnym zaskoczyć wyborców nie może - wiadomo bowiem powszechnie, że jego program to wszystko, co najlepsze z gospodarczej prosperity lat 90. wzbogacone domieszką haseł ekologiczno-edukacyjnych. Dlatego tyle emocji wywołało wskazanie przezeń na Josepha Liebermana, o którym można powiedzieć wiele, ale nie to, że jego kandydatura pozostawi wyborców obojętnymi.
Clinton - przyjaciel niemoralny
Lieberman zasiada w Senacie już dziesięć lat, ale tak naprawdę dał się poznać Amerykanom dopiero w czasie skandalu związanego z prowadzeniem się prezydenta Billa Clintona. Lieberman i Clinton znają się od 30 lat i zawsze się popierali. Pod koniec lat 80. obecny prezydent, a wówczas gubernator południowego stanu Arkansas, brał udział w kampanii wyborczej Liebermana do Senatu. W roku 1992...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
