![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Amatorski album rodzinny
Amatorski album rodzinny
ANNA JANISZEWSKA
Większość rodzinnych wydarzeń utrwala się teraz dzięki automatycznym aparatom fotograficznym. Z powodów bliżej nieznanych nazywa się je aparatami dla idiotów, chociaż nawet członkowie Mensy nie muszą znać się na przesłonach i zoomach.
Lubimy się fotografować. W każdym tradycyjnym domu zalegają albumy z pamiątkowymi zdjęciami. Do większości z nich nikt nigdy nie zagląda. Wyjątkiem jest fotografia ślubna zdobiąca ścianę lub komodę. W chwilach kryzysowych przypomina małżonkom, że kiedyś się do siebie uśmiechali.
Zanika zwyczaj robienia pozowanych zdjęć u fotografa. Wyjątkiem są śluby, chrzciny i komunie. Całą resztę rodzinnych wydarzeń utrwala się teraz osobiście dzięki bogatej ofercie aparatów w pełni zautomatyzowanych. Z powodów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
