Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zobaczymy się we wrześniu

07 sierpnia 2001 | Kraj | RJ
źródło: Nieznane

W Sokolnikach, Trześni, Sandomierzu szkoły do dziś stoją w wodzie. Potrzebują pomocy, aby dzieci mogły po wakacjach rozpocząć naukę

Zobaczymy się we wrześniu

Elżbieta Magryn, dyrektorka gimnazjum w Sokolnikach, w nowej, jeszcze niewykończonej sali gimnastycznej

FOt. KRZYSZTOF ŁOKAJ

RADOSŁAW JANUSZEWSKI

- Jezus, Maria! I co ja zrobię? - Elżbieta Magryn, dyrektorka gimnazjum w Sokolnikach, otworzyła drzwi do piwnicy: trzy stopnie, a niżej czarna, połyskująca oleiście maź. W szkole smród, że głowa boli. Na tablicy pięknie wykaligrafowane: "Zobaczymy się we wrześniu". A z drugiej strony budynku, tam gdzie stoi podstawówka, woda na ponad metr.

Powódź przyszła nagle, zaskoczyła ludzi. Wezbrana woda zniszczyła drogi i mosty, zawaliły się domy, zginęły zwierzęta gospodarskie. Ludzie stracili wszystko. Powódź zalała szkoły.

Gimnazjum w Sokolnikach miało ujść wezbranej fali. W salach spali powodzianie, gdy woda zaczęła podchodzić coraz wyżej. Teraz w piwnicy pełno cuchnącego błota, deski w klasach i w pokoju nauczycielskim gąbczaste, nasiąknięte wodą. Na tablicy przetrwał pięknie wykaligrafowany napis: "Zobaczymy się we wrześniu".

"Rzeczpospolita" pragnie pomóc zniszczonym przez wodę szkołom. Zysk z kioskowej sprzedaży specjalnego powodziowego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2386

Spis treści

Listy

Zamów abonament