![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Umowa z menedżerem
W ubiegłym tygodniu na pytania czytelników odpowiadał adwokat Waldemar Gujski
Umowa z menedżerem
Jesteśmy wraz z żoną jedynymi udziałowcami spółki z o. o. Ja jestem prezesem jednoosobowego zarządu. Swoje obowiązki wykonuję na podstawie umowy zlecenia podpisanej przez pełnomocnika zarządu ustanowionego przez zgromadzenie wspólników. Czy taka umowa może być traktowana jako kontrakt menedżerski? Czy wykonując obowiązki na podstawie tej umowy, mogę brać wynagrodzenie za udział w posiedzeniach zarządu?
- Nie ma przeszkód natury prawnej, by w tej sytuacji z członkiem zarządu została zawarta umowa cywilna o zarządzanie. Tyle że zlecenie jest czym innym niż kontrakt menedżerski. Ta pierwsza umowa jest uregulowana w kodeksie cywilnym, a kontrakt menedżerski nie. I choć do kontraktu, w zakresie którego nie reguluje on, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k. c.), to jednak nie jest to to samo. Skoro więc z jakichś powodów zależy panu na kontrakcie menedżerskim, to musi pan rozwiązać obowiązującą umowę zlecenia i zawrzeć nową, taką, jakiej pan potrzebuje. Proszę przy okazji pamiętać, że prawdziwy kontrakt menedżerski może łączyć elementy umów starannego działania (np. zlecenia) i rezultatu (np. o dzieło). Co się zaś tyczy wynagrodzenia za udział w posiedzeniach ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
