Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Autorytet Lafitu

21 stycznia 1995 | Plus Minus | ZF

O autobiografii Jerzego Giedroycia

Autorytet Lafitu

Zbigniew Florczak

1.

Ten autorytet trwa. Najlepszym dowodem "Autobiografia" Jerzego Giedroycia. Wykluczony jest do niej stosunek formalno-krytyczny. A jednak, zacznijmy od tego -- że Giedroyc nie jest stylistą. Posługuje się komunikatami, nie obrazami literackimi. Parafrazując klasyfikację Marshalla McLuhana ("Understanding Media", 1964) dwóch rodzajów mediów: gorących i zimnych, Jerzy Giedroyc jest typowym medium chłodnym, przy czym nie mam na myśli osobistych kontaktów. Jest klasycznym medium chłodnym jako autor paru tysięcy listów i jako publicysta. Otóż, co z tego wynika? Ten chłód, zostawiający (jak to ujmuje McLuhan) dużo pustego miejsca do wypełnienia, okazuje się formą otwartości i doskonałym polem do tego, co się zwie receptywnością. Proszę tylko policzyć autorów, tak różnych, którzy w Instytucie Literackim rozkwitli! Czapski, Herling, Stempowski i Bobkowski, fenomenalny Gombrowicz i fenomenalny (z innych względów) Kisiel, Jeleński obok Mieroszewskiego, Miłosz, Vincenz, Wacław Zbyszewski i Cat-Mackiewicz, Wańkowicz. .. A także Jan Józef Lipski i Kołakowski, Swianiewicz, Janta-Połczyński, Andrzejewski, Hłasko, Marek Nowakowski, Odojewski, Orłoś. Musiałem trochę podsypać tych nazwisk, żeby stworzyć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 382

Spis treści
Zamów abonament