Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kadra z importu

04 sierpnia 2003 | Prawo | ER
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Skąd się wziął i na czym polega problem wieloetatowości nauczycieli akademickich

Kadra z importu

Uczelnie państwowe nie zawsze przychylnym okiem patrzą na wieloetatowość w szkolnictwie wyższym. Na zdjęciu: Uniwersytet Warszawski

FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

EUGENIUSZ RUŚKOWSKI

Żadna z prywatnych uczelni nie miała jeszcze szansy wykształcić własnej kadry. Na to trzeba trzydziestu lat i pomocy drugoetatowców.

Przy kilkusetprocentowym wzroście liczby uczelni i studentów w latach transformacji przyrost kadry nauczycieli akademickich ze stopniem i tytułem naukowym był zaledwie kilkudziesięcioprocentowy. Na tak chłonnym rynku doktorzy i profesorowie z poszukiwanych specjalności mogli pracować na dwóch, a nawet trzech etatach. Tak zrodził się problem wieloetatowości w szkolnictwie wyższym, z jego negatywnymi i pozytywnymi konsekwencjami. Jest to zjawisko zupełnie różne od kojarzonego z nim dorabiania przez emerytów i rencistów czy też pracy radcy prawnego "na pięciu połówkach". Profesor nikomu bowiem nie odbiera pracy, gdyż nie może go z reguły zastąpić asystent, bezrobotny absolwent czy nawet polityk.

Bez emocji i uogólnień

Nie ma niestety ogólnopolskich, obiektywnych danych na temat skali i struktury zjawiska wieloetatowości w szkolnictwie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2991

Spis treści
Zamów abonament