Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gity, frajerzy i cwele

04 lutego 2004 | Rzeczpospolita poleca | RH
źródło: Nieznane

Rozmowa z porucznikiem Tomaszem Kołakowskim, wychowawcą w zamojskim Zakładzie Karnym, o więziennej podkulturze

Gity, frajerzy i cwele

JERZY CABAJ

RZ: Skąd wzięło się zjawisko grypsery?

TOMASZ KOŁAKOWSKI: Początków podkultury przestępczej należy szukać w latach sześćdziesiątych. Było to zjawisko zaszczepione z kultury zachodniej, podobnie jak subkultura hipisowska. Za twórcę grypsery skazani uważają Andrzeja Kiciora, który w tamtych latach odbywał karę i został stracony biorąc na siebie przewinienia "ludzi". Od jego nazwiska utworzono w grypserze tzw. przeproszenie z kiciorem. W latach PRL zjawisko to rozwijało się niezwykle prężnie. Powstał swoisty język podkultury, niezrozumiały dla osób postronnych, stworzono "kodeks honorowy" obejmujący zasady postępowania "ludzi". Istniał też podział skazanych na poszczególne grupy, z których najwyższą pozycję zajmowała właśnie grupa gitów.

Czy podkultura więzienna zmienia się?

Oczywiście. Wpływa na to liberalizacja przepisów wykonania kary pozbawienia wolności i regulaminów, zmiany w mentalności samych przestępców, a także swoiste wygodnictwo oraz niechęć do żelaznego przestrzegania reguł. Zminimalizowaniu uległy zasady starej grypsery dotyczące...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3143

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament