Wraca dekomunizacja
Ożywione na nowo debaty nad lustracją i dekomunizacją - mają tę samą przyczynę. W swoim czasie obu procesów nie przeprowadzono, a skutki tych zaniedbań dają o sobie co rusz znać. Nie byłoby nawrotu do haseł dekomunizacji, jakie podjęło niedawno PiS, gdyby nie rzucający się coraz wyraźniej w oczy, choć wskazywany już od ponad dekady absurd - nielogiczność ujawniania tajnych współpracowników SB przy praktycznej bezkarności władców PRL od generała Jaruzelskiego po oficerów SB.
Ernest Skalski (" Unieważnianie Trzeciej Rzeczypospolitej ", "Rz", 31 stycznia 2005) powtarza dogmaty obozu "grubej kreski", wskazując, że za rządów Mazowieckiego dekomunizacji nie dało się przeprowadzić, a niedługo potem, w 1993 roku, postkomuniści uzyskali wyborczy mandat do rządzenia. Ten ostatni werdykt Polaków uczynić miał dekomunizację ideą sprzeczną z zasadami demokracji. Taka sprytna synteza dziejów III RP zamazuje związek przyczynowo-skutkowy między zaniechaniem dekomunizacji a wynikami wyborów w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta