Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żegnaj, Krzaklewski -- witaj, Krzaklewski?

08 czerwca 1995 | Gazeta | BW PR

Dziś kończy się kadencja władz "Solidarności", jednak wszystko wskazuje na to, że szef związku się nie zmieni.

Żegnaj, Krzaklewski -- witaj, Krzaklewski?

Bernadeta Waszkielewicz, Paweł Reszka

Zjazdy krajowe "Solidarności" są zawsze sprawą niepewną -- a nuż wydarzy się coś epokowego. Może wrócą do Lecha Wałęsy i poprą go w wyborach prezydenckich, może powołają partię polityczną, a może zastrajkują w całym kraju na pół roku. Owszem, przyjedzie Lech Wałęsa, w 15-lecie związku ma się odbyć długo oczekiwana dyskusja programowa, w powietrzu wisi widmo strajku. Podobnie jest co roku, ale nic się nie dzieje.

Wałęsa będzie strzelał

Lech Wałęsa, który będzie gościem zjazdu, na dzisiaj zaplanował swoje wystąpienie. Najprawdopodobniej będzie sondował, jakie poparcie mógłby uzyskać wśród delegatów na sali. Na poprzednim zjeździe Wałęsa namawiał związek do powołania federacji obozu reform, która miałaby pokonać postkomunistów w wyborach parlamentarnych, a "po drodze" i w prezydenckich. Odpowiedzią było milczenie.

I tym razem wiele wskazuje, że zjazd "Solidarności" nie poprze żadnego z kandydatów na prezydenta. Raczej przedstawi warunki, jakie będzie on musiał spełniać, a ostateczną decyzję pozostawi nowo wybranej Komisji Krajowej....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 500

Spis treści
Zamów abonament