Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwie drogi do Października

21 października 2006 | Dodatek Rzeczpospolitej | AK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Gerö nie okazał się węgierskim Ochabem, a Nagy drugim Gomułką Dwie drogi do Października

25 lutego 1956 roku, w ostatnim dniu XX Zjazdu Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, pierwszy sekretarz Nikita Chruszczow wygłosił tajny referat o kulcie jednostki i jego następstwach. Przez sześć godzin wyliczał zbrodnicze praktyki państwa radzieckiego. Całą odpowiedzialnością obciążył nieżyjącego od trzech lat Józefa Stalina.

Przemówienia Chruszczowa wysłuchali także goście z zagranicy, przywódcy "bratnich" partii. Stało się dla nich jasne, że nieśmiałe i ograniczone próby przezwyciężenia stalinizmu, spośród krajów satelickich najbardziej zaawansowane w Polsce i na Węgrzech, muszą teraz nabrać rozpędu.

12 marca zmarł w Moskwie pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Bolesław Bierut. Okoliczność ta przyspieszyła zapoczątkowanie i tak nieuchronnych zmian w kierownictwie partii. 20 marca nowym jej szefem został Edward Ochab. Nazajutrz podjął decyzję, żeby zapoznać członków partii z pełnym tekstem tajnego referatu Chruszczowa. Polska była jedynym krajem obozu, w którym wiedza o oficjalnym potępieniu w Moskwie zbrodni komunistycznych stała się powszechna i szczegółowa.

Na Węgrzech prawo omówienia rewelacji Chruszczowa zastrzegł sobie na wyłączność Matyas Rakosi, od 1945 roku szef Węgierskiej Partii Pracujących...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3973

Spis treści
Zamów abonament