Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Organizacja futbolu w Polsce jest zła

05 lutego 2007 | Sport | SS
źródło: Nieznane

ROZMOWA Leo Beenhakker, trener piłkarskiej reprezentacji Polski, specjalnie dla "Rzeczpospolitej" Organizacja futbolu w Polsce jest zła Wychodzimy na boisko, żeby wygrać. Jeśli zawodnicy będą tak myśleć, to będą zwyciężać. Wpojenie im tej wiary jest moim podstawowym zadaniem.

Rz: Czy jest pan w stanie wytłumaczyć kibicom w Polsce, w jaki sposób udało nam się pokonać Portugalię, a w sobotę odnieść piąte zwycięstwo z rzędu?

Leo Beenhakker: Bo nie jesteśmy słabsi od Portugalii, tylko musimy w to uwierzyć. Wychodzimy na boisko, żeby wygrać. Jeśli zawodnicy będą tak myśleć, to będą zwyciężać. Wpojenie im tej wiary jest moim podstawowym zadaniem.

Ale to chyba nie jest wyłącznie kwestia wiary, tylko umiejętności. W kadrze, która przez tydzień trenowała w Hiszpanii, jest kilku zawodników niejeden raz krytykowanych przez dziennikarzy i kibiców za grę w lidze. Patrząc na nich, dziwimy się, że ich pan powołuje. A potem się okazuje, że w pańskiej drużynie grają lepiej. Dlaczego tak się dzieje?

Nie wiem, może mówię im coś, czego wcześniej nie słyszeli. Ale wielkiej filozofii w tym nie ma. Uczę ich taktyki, mówię, czego od nich wymagam. Jeśli mamy czas, a do tej pory dużo go nie było, powtarzamy na treningach w nieskończoność rozmaite zagrania,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4059

Spis treści
Zamów abonament