Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasz strach zakodowany w DNA

14 sierpnia 2008 | Kultura | Barbara Hollender
W filmowym horrorze w barcelońskiej kamienicy szaleje wirus, który zamienia ludzi w zombi
źródło: kino świat
W filmowym horrorze w barcelońskiej kamienicy szaleje wirus, który zamienia ludzi w zombi
Jaume Balagueró (z lewej) i Paco Plaza
autor zdjęcia: Barbara Hollender
źródło: Rzeczpospolita
Jaume Balagueró (z lewej) i Paco Plaza

Rozmowa z Paco Plazą i Jaume Balagueró o ich najnowszym filmie „Rec” wchodzącym w piątek na polskie ekrany oraz o wpływie horrorów na rozładowywanie emocji widza. „Rec” stwarza złudzenie, że oglądamy autentyczne wydarzenia

Rz: Jak tłumaczą panowie wielką popularność horrorów we współczesnym kinie hiszpańskim?

Jaume Balagueró: Hiszpańscy filmowcy przez lata unikali kina gatunkowego, bo uchodziło ono za coś gorszego niż obyczajowe dramaty czy obrazy artystyczne. Wstyd było robić horror. Wszystko się zmieniło przed kilkoma laty, gdy do głosu doszło nowe pokolenie pozbawione kompleksów, wychowane na filmach wypożyczanych z wideoklubów. I okazało się, że widzowie czekają na takie opowieści. W ostatnim roku dwa najpopularniejsze hiszpańskie filmy to właśnie horrory.

Paco Plaza: Strach jest jednym z podstawowych ludzkich uczuć. Człowiek się boi. I ten lęk jest potrzebny, bo pomaga zdefiniować niebezpieczeństwo i uniknąć go. Mamy więc strach zakodowany w naszym DNA, a kino to wykorzystuje.

Dzisiaj strach ma też inny wymiar. Stał się udziałem całych społeczeństw. Boimy się wojen, terroryzmu.

P.P.: Mam wrażenie, że sztuka potrafi rozładować ten codzienny lęk. W ciemnej kinowej sali coś nas może...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8091

Spis treści

Po godzinach

15 lat szału młodych ciał
Barwne widowisko na narodową nutę
Batman większy niż zwykle
Bez ograniczeń
Chaotyczna Anna *
Chcę być biało-czerwony
Czas wolny dla rodziny
Czworonogi w Rybim Oku
Dla każdego coś ciekawego
Dziesięć lat archaicznych brzmień
Dźwięki ze wschodnim akcentem
Gdzie zstępują marzenia
Gra na gitarach, perkusji i emocjach
Henryk Miśkiewicz Full Drive 2
Historycznie i morowo
Imprezy
Italia bez smaku
Kalendarium
Kaskader równie próżny jak odważny
Koniec letniej nudy – ruszają festiwale
Krzyki o nicości
Latino według Szynszyla
Lorna milczy przed premierą
Majówka jak za dawnych lat...
Muzyka mniej i bardziej plenerowa
Na ekranie Iluzjonu
Na granicy prawdy i fałszu
Niezamierzony komentarz
O miłości zwierząt
Okiem dresiarza
Otwarte warsztaty pod dachem i w plenerze
Panie i panowie przed ekranem
Panie na zakręcie
Pieszo do celu
Polecamy w galeriach i muzeach
Polscy mimowie najlepiej milczą zespołowo
Polskie kino w letnią noc
Porządna wibracja pełna miłych niespodzianek
Potwór z zębami z gąbki
Powszechny po wakacjach
Praskie święto teatralne
Prezentuj broń
Przed nami - teatr
Rock prosto z islandzkich fiordów
Rodzinne wyścigi
Rozdajemy zaproszenia
Rytmicznie na ekranie i parkiecie
Serwowanie ze smakiem
Skomplikowane układy jak z teledysku
Spacer w przeszłość
Sympatyczna bajka dla dorosłych
Tam, gdzie muzyka i taniec jednoczą ludzi
Taneczne podróże bez granic
Tota tua znaczy cała twoja
Turniej przy klawiaturze
Uprowadzona**
W 121 minut dookoła awangardy
Wina na lato
Wolne tematy na gitarę i harmonijkę
Wspomnienia wciąż żywe
Wszystkie barwy folku
Wyprawa nad Sekwanę
Zagrają – muzyka poważna
Zwierzenia gwiazdy porno
Śpiew duńskiej piękności
Światło z nicości
„Czeski sen” w promocji
Zamów abonament