Co może głowa państwa
Prezydent RP jest wprawdzie najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej, ale właśnie Rzeczypospolitej, a nie własnych koncepcji – pisze konstytucjonalista
Gdzie byli konstytucjonaliści, gdy Aleksander Kwaśniewski za czasów swojej prezydentury prowadził politykę zagraniczną? Dlaczego wówczas nie protestowali? Czemu nie wysuwali propozycji, by postawić go z tego powodu przed Trybunałem Stanu?
Takie pytania postawił Zdzisław Krasnodębski w artykule „Współdziałanie przez niedziałanie” („Rz” z dn. 15.10.2008 r.), zwracając uwagę, że dziś aktywność obecnej głowy państwa w tej dziedzinie skłania ich do wypowiadania sądów krytycznych. Pragnę zatem odpowiedzieć profesorowi Krasnodębskiemu, skąd bierze się taka różnica ocen.
Uprawnienia ograniczone
Nie jest tak, że polski prezydent jest całkowicie wyłączony prawnie z uczestnictwa w przedsięwzięciach Rzeczypospolitej Polskiej mających znaczenie dla jej polityki zagranicznej. Przekonuje o tym lektura art. 133 konstytucji, który stanowi o tym, jakie posiada on kompetencje własne, gdy występuje jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta