Ani słowa o rezygnacji
Leo Beenhakker spotkał się z prezesem PZPN Grzegorzem Latą. Selekcjoner wyjaśnił, dlaczego tak ostro wypowiedział się o Antonim Piechniczku
Spotkanie trwało 20 minut i podobno przebiegało w przyjaznej atmosferze. Podobno, bo obaj panowie uznali, że od tej pory wszystkie brudy będą prane za zamkniętymi drzwiami.
Wiadomo jednak, że Beenhakker mimo oferty z Sunderlandu nie planuje rezygnacji, a Grzegorz Lato chce, by dalej prowadził reprezentację. Chce jednak także, by Beenhakker jak najszybciej wyjaśnił wszystkie żale z Antonim Piechniczkiem (wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych), dlatego na dzisiaj na 10 rano wyznaczył posiedzenie piłkarskiego okrągłego stołu.
Beenhakker wojnę wywołał jednym zdaniem. Na zgrupowaniu w Turcji przyznał, że nie potrafi odciąć się od gierek za plecami i z premedytacją – bo wywiad dla „Przeglądu Sportowego” autoryzował – obraził Antoniego Piechniczka. Powiedział, że były selekcjoner reprezentacji Polski dla niego nie istnieje i nie robi nic poza krytykowaniem.
Piechniczek z pracy w poprzednim zarządzie PZPN zrezygnował kilka dni po tym, jak Beenhakker został selekcjonerem. Wrócił za kadencji Laty i w ubiegłym tygodniu w nowych strukturach Wydziału Szkolenia, którego jest przewodniczącym –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta