Dwa języki

Konflikt TVP i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Dwa języki

Dziennikarze lubią konferencje prasowe organizowane przez Marka Markiewicza, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jest on dowcipny, czasem złośliwy i z lubością wytyka grzechy telewizji. Markiewicz jest zaprzeczeniem Janusza Zaorskiego, przewodniczącego byłego Radiokomitetu, z którym kontakty sprowadzają się do zdobywania Szklanej Góry: setek telefonów, pertraktacji z sekretarkami, w większości wypadków zakończonych klęską. Tym chętniej cytowane są przez prasę krytyczne uwagi Markiewicza o funkcjonowaniu telewizji. Markiewicz wywleka przewiny telewizji, a Zaorski przewiny Rady i sprawy wątpliwe kieruje do sądu. Powszechnie mówi się o niechęci obu przewodniczących. Czy naprawdę istnieje konflikt personalny między nimi, czy też istnieje zasadnicza sprzeczność między interesami Rady i TVP, a zgodne współdziałanie tych ciał jest po prostu niemożliwe?

-- My nie jesteśmy od lubienia się -- mówi Marek Markiewicz.

W momencie powołania Markiewicza na przewodniczącego Krajowej Rady mówiono, że jest to nominacja, która utrudni życie prezesowi Zaorskiemu (był on zresztą w ymieniany jako jeden z kandydatów prezydenta do Rady) .

Janusz Zaorski (rocznik 1947) jest reżyserem kilkunastu filmów fabularnych, telewizyjnych,...