Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wakacyjny koszmar szpitali w kurortach

15 lipca 2009 | Kraj | Sylwia Szparkowska Piotr Kobalczyk
Lekarze najpierw zajmują się pacjentami wymagającymi natychmiastowej pomocy. Pozostali muszą czekać. Na zdjęciu oddział ratunkowy Uniwersy-teckiego Centrum Klinicznego  w Gdańsku, do którego trafia wielu turystów wypoczywających nad morzem
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Lekarze najpierw zajmują się pacjentami wymagającymi natychmiastowej pomocy. Pozostali muszą czekać. Na zdjęciu oddział ratunkowy Uniwersy-teckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, do którego trafia wielu turystów wypoczywających nad morzem

Urlopowicze zapełniają oddziały ratunkowe. Lecznice tracą pieniądze i muszą odkładać planowane operacje

Wakacje dla szpitali w chętnie odwiedzanych przez turystów miejscowościach oznaczają natłok pacjentów. Najgorsza sytuacja jest na oddziałach ratunkowych, które są „bramką” przyjmowanych do lecznicy.

Quad, rajd i kolejki

– W sezonie mamy kilkakrotnie więcej pacjentów niż zazwyczaj. Sezon to koszmar – przyznaje Krzysztof Szczucki, wicedyrektor Szpitala Miejskiego w Świnoujściu.

Do szpitala w Świnoujściu w wakacje trafia trzy-, cztery razy więcej pacjentów niż zazwyczaj

Na co dzień szpital opiekuje się 50 tysiącami ludzi ze Świnoujścia i Międzyzdrojów. W sezonie przyjeżdża tam nawet 250 tysięcy. – Ludzi jest więcej, więc i infekcji jest więcej. Ale w tym czasie lawinowo rośnie liczba urazów. Quady, trampoliny, rowery to także rany, złamania i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8370

Spis treści
Zamów abonament