Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Adwokaturze zwróćmy to, co jej pochopnie zabrano

18 czerwca 2010 | Prawo | Jacek Kondracki Krzysztof Stępiński
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Fotorzepa

Adwokacki korporacyjny egzamin ustny powinien być przepustką do zawodu i elity niegdyś określanej jako inteligencja – piszą adwokaci

Niedługo minie pięć lat od wejścia w życie lex Gosiewski. Okres wystarczająco długi, by podjąć próbę oceny tego, co się w tym czasie wydarzyło. Także tego, co nas czeka w niedalekiej przyszłości. O zmarłych dobrze lub wcale. Dlatego odniesiemy się wyłącznie do sukcesu posła Przemysława Gosiewskiego, jakim jest otwarcie zawodów prawniczych. Tego sukcesu nikt mu nie odbierze. Teraz widać, że populizm, którym nierzadko posługiwał się poseł Gosiewski, był narzędziem niezbędnym do przeforsowania zmian, których nie chciały samorządy korporacji prawniczych.

Skoro otwarcie zawodów prawniczych jest nieodwracalne, należy zastanowić się, co zrobić, by nauka zawodu prawnika zakończona egzaminem zawodowym nie była powtórzeniem studiów akademickich, a kolokwia i egzamin adwokacki pozwalały zweryfikować ośmioletnią naukę prawa pod kątem umiejętności jego stosowania.

Za kilka dni, najwyżej tygodni, poszczególne izby adwokackie zakończą sesje poprawkowe ostatniego egzaminu adwokackiego organizowanego przez samorząd. Ostatniego w dosłownym tego słowa znaczeniu. Kolejny egzamin adwokacki przeprowadzi już komisja państwowa. Będzie to egzamin wyłącznie pisemny, w przeważającej części testowy. Ktoś zgasi światło i tradycja licząca ponad 90 lat odejdzie do lamusa. Dla nas taka formuła egzaminu adwokackiego jest nie do przyjęcia. Postaramy się wykazać dlaczego.

Przede...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8651

Spis treści

Styl życia

Po godzinach

(Nie)legalni, czyli w poszukiwaniu miejsca
Amalia. Królowa Fado **
Bez granic
Boso, ale na rowerze ***
Brat służącym swego brata
Brutalne piękno
Chopin w klimatach japońskich i francuskich
Cyniczna zabawa w Pana Boga
Cyniczna zabawa w Pana Boga
Czas wolny
Dojrzeli do rocka
Dokumenty po ostrej selekcji
Energetycznie i rodzinnie
Head – od Korna do melodyjnego nu metalu
Historia niełatwej znajomości
Istota **
Kreatywnie na Kole i w Parku Wolności
Lekcja zwiedzania świata
Lektura jest dobra na wszystko
Letnie atrakcje dla aktywnych
Ludzie prawdziwie pracujący
Maksymalny maraton filmowy
Mieszanka wybuchowa melodii
Mistrz jazzowej gitary
Miłość niejedno ma imię
Mole książkowe na start
Muzeum pełne snów
Na poetyckiej przechodniej
Nie przeocz
Niemen, boogie-woogie i cymbergaj
Nowe kino izraelskie na Nowym Świecie
Nowe miejskie legendy
Nowe pokolenie atakuje
Pamięć straceńczej walki
Plakaty na ścianie
Powrót „Wymazywania”
Premiery
Przesilenie pod Pałacem
Romans w przedwojennym stylu
Rowerem prosto na seans
Różne odcienie miłości
Sekrety pięknych dam
Siedem dni z Marysieńką
Siwy dziadek blues
Sztuka, która kuka
Teleportuj się z nami
Tempo, humor i efekty na miarę Oscarów
Toy Story 3 ****
Tyrmand bez znieczulenia
W gąszczu korzeni
W szacunku dla dziedzictwa kulturowego
W wielu kolorach
W świecie dokumentów
Wenezuelski żywioł
Widz będzie twórcą i reżyserem
Wymykanie się definicjom
Wyzwanie dla małych i dużych
Z Kupałą pod ramię
Zagrają
Zanim mistrz stał się wielki
Zaryzykuj i obejrzyj kolejną część znanego filmu
Święto wonnej arystokracji
Zamów abonament